Tegoroczna edycja konkurs ANIMA to kolejny pobity rekord, a także egzotyka i młodość w natarciu.
Z roku na rok twórcy animacji zgłaszają do konkursu ANIMA coraz więcej filmów: w tym roku otrzymaliśmy 1126 zgłoszeń, z których komisja kwalifikacyjna w pocie czoła wyłoniła 68 tytułów z 30 krajów świata. Szczęśliwcami zostało zaledwie 6 % aplikantów, co oznacza, że o jedno miejsce w konkursie ubiegało się ponad 16 chętnych. Niejedna uczelnia wyższa pozazdrości ANIMIE takiego wyniku.
Kadr z filmu Blind Vaysha
Wielką radością było odkrycie, że spośród wybranych filmów prawie połowa, bo 30, to filmy studenckie. Oznacza to, że młode pokolenie z dużym sukcesem staje w szranki z profesjonalnymi animatorami. Oprócz uznanych twórców, będziemy mogli w tym roku odkrywać więc dużą liczbę młodych talentów i przekonać się, czy ich ścieżki nie są czasem ciekawsze od traktów uznanych mistrzów. Wśród wielkich znajdą się: Koji Yamamura (“Parade” de Satie), Bill Plympton (The Loneliest Stoplight), święcący triumfy na międzynarodowych festiwalach Igor Kovalyov (Before Love) oraz Theodore Ushev (Blind Vaysha), a także Paul Bush (The Five Minute Museum), ÜloPikkov (Tik Tak) i Vladimir Leschiov (Waiting for the New Year).
Nie oszukujmy się: listopad to ciężki miesiąc, a konkurs ANIMA jest po to, by pomóc go przetrwać. We własnych czterech kątach jakoś ponuro i nieporządnie (Penelope), niezależnie czy mieszka się na kempingu (Długie wakacje), czy w wagoniku kolejki linowej (9 Chemin des Gauchoirs). Nie ma sensu włóczyć się po mieście niczym Kozioł ofiarny, zwłaszcza że spacery mogą być groźne (Hallux, Le Promeneur). Wszędzie korki (Cachorro Loko), a światłom ufać nie można (The Loneliest Stoplight). Pociąg mimo że przezroczysty, to jednak niebezpieczny (Locus), a w łodzi albo dotrze się w niewygodny zakątek (Perched), albo złowi coś nieciekawego (Castilloe il Armado). Do szybkich ruchów potrzebna dobra koordynacja (Vivir), a w tańcu można się nieźle zaplątać (Music Dances). Same niebezpieczeństwa.
Kadr z filmu The Loneliest Stoplight
Najbezpieczniej będzie więc zasiąść wśród festiwalowej widowni i zatopić się w barwny świat konkursowych animacji. A wtedy… Przypomnimy sobie urok dawnego radia (Distance sare overcome, Radio Wave), zobaczymy jak wygląda dźwięk (Composition), podejrzymy pokręcone losy postaci bajkowych (Merlot), czy gorącą temperaturę relacji damsko-męskich (XOXO – pocałunki i uściski, Amelia i Duarte). Można zerknąć równocześnie w przyszłość i w przeszłość (Blind Vaysha). Mamy tu kogo trzeba: zegarmistrza (Tik Tak), panią strażak (Wild fire), etnografa (Kolekcjoner), treserkę much (Three Fitted Flies), a nawet strachy na wróble (Scare crow, Au revoir Balthazar). Poradzimy sobie nawet z niechcianymi gośćmi (Batfish soup).
Jest i egzotyka: służymy wyprawą do Singapuru, Tajwanu, Brazylii, Kolumbii. A może Dziki Zachód? Chiny, Japonia i Korea Południowa także w ofercie. Mamy także loty w kosmos, tyle że stamtąd przyszłość nie rysuje się zbyt wesoło (Czerń).
Zwalczmy listopadową szarugę intensywnymi barwami konkursu ANIMA.
I PROJEKCJA ANIMA: 23 listopada (środa), godz. 17.15, Małopolski Ogród Sztuki (Duża Sala)
II PROJEKCJA ANIMA: 23 listopada (środa), godz. 21.00, Małopolski Ogród Sztuki (Duża Sala)
III PROJEKCJA ANIMA: 24 listopada (czwartek), godz. 15.00, Małopolski Ogród Sztuki (Duża Sala)
IV PROJEKCJA ANIMA: 24 listopada (czwartek), godz. 19.15, Małopolski Ogród Sztuki (Duża Sala)
V PROJEKCJA ANIMA: 25 listopada (piątek), godz. 15.00, Małopolski Ogród Sztuki (Duża Sala)
VI PROJEKCJA ANIMA: 25 listopada (piątek), godz. 21.00, Małopolski Ogród Sztuki (Duża Sala)
Zapisz się do newslettera wypełniając pola poniżej. Postaramy się Cię uszczęśliwić.
Subscribe to the newsletter by filling in the fields below. We will try to make you happy.